Każdy kto się uczy popełnia błędy. Nie znam żadnego tradera, ani inwestora który się nie myli. Nawet Buffett popełnia błędy. Z tymże początkujący inwestor popełniają proste błędy, których można uniknąć.
Jeśli przeczytasz ten krótki raport poznasz 10 najczęściej popełnianych błędów na GPW.
Warren Buffet „wyrocznia z Omaha” uważa, że największym błędem każdego inwestora jest zbyt intensywne handlowanie. Buffett porównuje inwestorów krótkoterminowych do kucharza, którzy cały czas podrzuca naleśniki na patelni.
George Soros uważa, że inwestorzy najczęściej nie uczą się na własnych błędach. Dobry inwestor wyciąga wnioski z własnych pomyłek i potrafi przyznać się (przed samym sobą) do straty.
Baron Rotschild uważał, że największym błędem jest próba kupna dołka i sprzedaż na szczycie. Jak sam powtarzał „ nigdy nie kupuję akcji w samym dołku i zawsze sprzedaję je zbyt wcześniej”.
Jak widzisz każdy z tych inwestorów wyodrębnił swoją listę błędów jakie popełnia typowy inwestor.
Błędy są często sprawą indywidualną, ale istnieje 10 najczęściej popełnianych błędów o których możesz przeczytać poniżej.
Błąd 1: Zawieranie zbyt wielu transakcji.
Dla niektórych inwestorów zawieranie wielu transakcji w krótkim okresie wydaje się przyjemną metodą handlu. Widzisz, że akcje są tanie więc kupujesz i szybko je zbywasz. Niestety taka metoda ma wiele wad.
Po pierwsze płacisz spore prowizje od zakupu i sprzedaży , a po drugie często takie inwestowanie przypomina hazard. Im więcej transakcji zawierasz tym łatwiej o popełnienie błędów. Oczywiście istnieją inwestorzy, którzy osiągają imponujące stopy zwrotu przy dużej ilości transakcji, jednak dla początkujących taki styl gry może być zabójczy.
Dlatego lepszym pomysłem jest inwestowanie średnioterminowe (szczególnie na polskiej giełdzie). Takie inwestowanie nie obciąża psychiki i mamy czas, aby podejmować przemyślane decyzje.
Dobry inwestor przypomina snajpera. Moment oddania strzału jest defacto najkrótszy i najmniej ważny. Najważniejsze jest przygotowanie. Dobry snajper musi wybrać dogodną pozycję, zamaskować się, ustawić przyrządy celownicze i obserwować cel. Gdy wszystkie elementy są dopracowane, dopiero wtedy następuje strzał. Dobry snajper, podobnie jak dobry inwestor musi panować nad emocjami. Najwięcej czasu zabiera analiza rynku, a najmniej zakup. Tymczasem u początkujących inwestorów jest odwrotnie.
Nie musisz oddawać wielu niecelnych strzałów. Masz oddać jeden, a celny.
Błąd 2: Brak planu i strategii.
Nawet kiepska strategia jest lepsza, niż jej brak. Zawsze musisz określić po jakiej cenie chcesz kupić dany walor, oraz po jakiej cenie chcesz sprzedać. Nikt nie jest w stanie przewidzieć rynku. Dlatego każdy zakup rodzi ryzyko.
Czasami lepiej odciąć krwawiącą kończynę, niż czekać aż pacjent się wykrwawi. Profesjonalny inwestor zanim cokolwiek kupi określa cenę zakupu, cenę sprzedaży (stop lossa), oraz poziom ryzyka. Niektóre spółki obserwuję przez kilka dni, tygodni, a nawet miesięcy, zanim je kupię. Początkujący inwestor ma tendencję do kupowania tych spółek, które zna albo które ktoś mu polecił.
Tymczasem to najgorsza rzecz jaką możesz zrobić. Nawet jeśli Twój znajomy miał rację i kupił akcje spółki, która rośnie – to zazwyczaj nie masz informacji kiedy dokonał zamówienia. Przykładowo twój doradca kupił akcje CD PROJECT na początku 2018 roku i spieniężył je w połowie roku. Zgarnął spory zarobek. Ale jeśli posłuchałeś jego rady i kupiłeś za późno (np. w połowie roku) straciłbyś w 6 miesięcy połowę kapitału.
Dlatego tak ważna jest strategia.
Większość początkujących inwestorów traci pieniądze. Jedną z głównych przyczyn zerowania konta jest brak cierpliwości i brak strategii. Nie ważne, czy chcesz zarabiać na dywidendach, czy na wzroście kursu – musisz mieć strategię. Dobór akcji nie może być przypadkowy. Nawet w czasie hossy możesz stracić, jeśli nie wiesz co robisz.
Błąd 3: Wskakiwanie do pędzącego pociągu.
Gdy spółka jest w silny trendzie wzrostowym może być już za późno na zakup. Popatrz co się działo z Bitcoinem pod koniec hossy 2017 r. Ludzie brali kredyty, aby kupić Bitcoina. Uważali, że cena będzie rosła w nieskończoność. Tymczasem pod koniec roku kurs zawrócił i nastąpiła sroga bessa na rynku. Bitcoin stracił prawie 90% swojej wartości.Unikaj kupowania spółek, które wszyscy rekomendują (bo możesz kupić górkę). Najlepszy czas na zakup jest tuż po korekcie kursu, albo po zakończeniu trendu spadkowego. Nie doszukuj się sygnałów na siłę. Nie inwestuj tylko dlatego, że wszyscy inwestują.
Jak mawia Warren Buffett: „bądź chciwy, gdy inni się boją, bój się gdy inni są chciwi”. Każdy kto przeżyje solidną hossę i bessę będzie wiedział co Buffett miał na myśli. Gdy jest hossa wszystko rośnie i mamy tendencję do błędnej oceny rynku. Podczas solidnej bessy boimy się inwestować i czekamy na lepsze czasy. Chciwość i strach to dwie główne emocje, które towarzyszą wszystkim inwestorom.
Błąd 4: Podejmowanie zbyt dużego ryzyka
Każdy inwestor podejmuje ryzyko. Zysk jest bonusem za podjęcie ryzyka. Jednak zanim zaangażujesz oszczędności musisz określić jaką stratę jesteś w stanie zaakceptować. Wielu początkujących inwestorów ma tendencję do trzymania stratnych akcji w portfelu, często wybieranych w sposób przypadkowy. Żeby spółka rosła muszą być ku temu pewne przesłania. Niestety początkujący inwestor często uważa, że jeśli zainwestuje w znaną spółkę jej kurs w długiej perspektywie będzie rosnąć. Jest taka szansa, ale istnieje też szansa, że cena spadnie.
Patrz kurs IDEA BANK.Nie stosując zleceń stop loss mógłbyś stracić w 3 lata 90,32% kapitału.
Pierwsza zasada inwestowania brzmi : po pierwsze nie trać. Jak stracisz kapitał nie wrócisz na rynek i nie odrobisz strat. Dlatego musisz dbać o portfel.
Nie możesz dopuścić do dużych strat. Oczywiście każdy inwestor popełnia błędy. Jednak twoje straty nie powinny być duże.Kolejną kwestią do której nie przywiązujemy ryzyka jest nasza tolerancja na ryzyko.
Każdy inwestor inaczej reaguje na stratę. Dla jednego utrata połowy kapitału nie wywoła żadnego stresu, a inny strzeli sobie w głowę. Dlatego nigdy nie inwestuj wszystkich swoich oszczędności. Pamiętaj, że każda transakcja związana jest z ryzykiem i rodzi emocje. Bardzo pomocne są zlecenia zabezpieczające stop loss. One automatycznie wyrzucą nas z rynku, gdy rynek zachowa się inaczej, niż zakładaliśmy. Z drugiej strony stop loss musi być na tyle szeroki, aby dać szansę akcjom i na tyle wąski, aby chronić kapitał. Dlatego zawsze przed inwestycją określ z jaką stratą jesteś w stanie się pogodzić.
Błąd 5: Nie realizowanie zysków.
Stop lossy są bardzo pomocne podczas inwestowania. Nie tylko zabezpieczają nasz kapitał, ale mogą służyć jako zlecenia take profit. Gdy Twoje akcje rosną możesz przesuwać zlecenia zabezpieczające. W ten sposób dajesz sobie szansę na jeszcze większy zysk. A gdy rynek się cofa zlecenie stop loss zrealizuje zysk.
Każdy początkujący inwestor chce kupić idealny dołek i sprzedać na szczycie. Co jest po prostu nie możliwe. Realizując moją strategię ustawiam stop lossa pod ostatnim dołkiem. Gdy rynek idzie w górę po prostu przesuwam go pod kolejny dołek. To bardzo prosta i wygodna metoda. Pamiętaj, że kurs zawsze podąża pewnymi trendami. Cena nie może rosnąć w nieskończoność. Dlatego musisz realizować zysk.
To co widzisz na koncie maklerskim nie jest prawdziwe. Pieniądze są prawdziwe dopiero wtedy, gdy masz je na koncie i zrealizujesz zlecenie. Trzymanie akcji w portfelu licząc na dalszy zysk (gdy rynek idzie w odwrotnym kierunku), nie ma żadnego sensu.
Błąd 6: Szukanie Świętego Graala.
Cały proces inwestycji opiera się o 3 rzeczy:
1.Określenie trendu
2.Posiadanie strategii zakupu
3.Posiadanie strategii sprzedaży
Mówiąc prościej. Chcemy kupić tanio i sprzedać drogo. Więc dlaczego tak wielu ludzi przegrywa? Odpowiedź jest prosta: inwestowanie to w 10% technika, a w 90% psychologia. Największą przeszkodą są emocje. Jak znajdziesz dobrą strategię nie musisz jej zmieniać. Nie musisz szukać kolejnego magicznego wskaźnika, ani metod. Musisz pracować nad sobą. Grając na giełdzie dowiesz się więcej na temat własnej psychiki, niż myślisz. Poznasz swoje emocjonalne ograniczenia i doświadczysz jak emocje wpływają na Twoje decyzje.
Błąd 7: Podążanie za stadem.
Każda bańka przypomina piramidę finansową. A każda piramida jest uzależniona od wpłat nowych członków. Inwestorzy mają tendencję do kupowania tych akcji, które wszyscy kupują.
W 2018 roku mieliśmy świetny przykład na rynku gamingowym. Akcje CD PROJECT, czy 11 BIT STUDIO praktycznie z tygodnia na tydzień błyskawicznie rosły. Co oczywiście rozpalało wyobraźnię inwestorów i powodowało, że cena rosła. To z kolei jeszcze mocniej podbijało kurs. Ostatecznie skończyło się na dużej wyprzedaży. Spadek ceny spowodował panikę i solidną przecenę.
Cena wraca do prawidłowej wartości i jest szansa na kolejny wzrost.
Z tymże musisz być bardzo ostrożny z zakupem akcji, które przeszły solidną przecenę. Czasami potrzeba wielu tygodni, czy miesięcy aby trend się odwrócił. Dlatego zawsze trzymaj się swojej strategii inwestycyjnej.
Błąd 8: Kupowanie biznesów, których nie rozumiesz.
Jako inwestor musisz odrobić lekcje. Musisz wiedzieć kiedy spółka publikuje sprawozdania finansowe, oraz określić jakie czynniki mają wpływ na spółkę, oraz całą branżę. Warto wiedzieć kiedy inwestorzy zaczną panikować i po jakich informacja kurs zacznie rosnąć.
Przykładowo na sytuacje banków mogą wpływać politycy, którzy zechcą przewalutować kredyty zaciągnięte we frankach. Wierz mi, że jedne wystąpienie premiera lub prezesa partii rządzącej, a zacznie się panika na rynku. Dlatego nigdy nie kupuj tych spółek, których działalności nie rozumiesz albo nie wiesz jak funkcjonują. Dobra wiadomość jest taka, że każdy inwestor poza „insiderami” ma dostęp do takich samych informacji, co Ty. Odrabiając pracę domową, możesz z dużym prawdopodobieństwiem określić w którą stronę pójdzie rynek. Niektóre informacje na temat spółki mogą wręcz zawrócić kurs.Dam Ci przykład. Najwięcej na temat spółki wiedzą „insiderzy”. Czyli ludzi, którzy zasiadają w zarządzie, albo Ci którzy mają informacje z pierwszej ręki. Jako inwestor nie masz informacji o bieżącej sytuacji spółki, jej negocjacjach i innych ważnych informacjach (dopóki spółka o tym nie poinformuje). Ale masz informacje o tym kiedy insiderzy kupują bądź sprzedają akcje własnej spółki. Jeśli zarząd właśnie nabył duże ilości akcji własnej spółki to jest spora szansa, że wkrótce zmieni się jej sytuacja fundamentalna, co przełoży się na kurs.
Błąd 9: Ignorowanie opłat
Konta maklerskie pobierają przeróżne opłaty. Nie zakładaj rachunku w danym banku tylko dlatego, że masz w nim konto. Prześledź aktualną ofertę kont maklerskich, sprawdź jakie mają warunki i wybierz te konto, które oferuje najlepsze warunki.
Ponadto, staraj się unikać nadmiernego handlu. Każdy zakup i sprzedaż akcji wiąże się z prowizją dla banku, a dobry inwestor jest jak krokodyl. Krokodyl musi jeść sporo białka, więc nie atakuje każdej ofiary. Poluje tylko na dużą zwierzynę. Następnie powoli do niej podpływa, obserwuje ją, a dopiero później atakuje. Nie marnuje energii, aby gonić za małymi rybkami. Krokodyl chce zapłać taką ofiarę, która zapewni mu energię na dłużej. Dobry inwestor jest jak krokodyl. Najpierw ocenia spółkę, trend, a dopiero potem kupuje. Wykonując wiele transakcji Twój zysk zjedzą prowizje.
Kolejną rzeczą na jaką należy zwrócić uwagę jest podatek od zysku. Należy rozważyć konto IKE/IKZE. Możesz w ten sposób uniknąć 19% podatku. To rozwiązania ma swoje wady i zalety, ale dla małych inwestorów to świetny sposób na uniknięcie podatku.
Błąd 10: Zbyt duża pewność siebie.
Giełda uczy pokory – ale dopiero po pierwszej poważnej stracie. Najczęściej początkujący inwestor ma „szczęście” i bez specjalistycznej wiedzy potrafi wypracować zysk. To wzmaga poczucie fałszywej pewności siebie. Efekt jest taki, że szybko traci znaczną część kapitału.
Pamiętam jak wszyscy inwestowali w BTC. W 2017 r wystarczyło kupić BTC, aby zarabiać. Dopiero jak Bitcoin spadł z 20 tysięcy do 4 tysięcy dolarów rynek nauczył inwestorów pokory.
Tak samo jest z GPW. Ucz się pokory. Na giełdzie można sporo zarobić, ale musisz być cierpliwy i pokorny. Nadmierna pewność siebie nie pomaga, a wręcz szkodzi. Wielu inwestorów próbuje zarobić miliony w ciągu kilku tygodnii, a nie docenia tego ile można zarobić w ciągu kilku lat.
Popatrz jak rośnie majątek Warrena Buffetta. Ten wykres demonstruje jak cierpliwość popłaca.
Mam nadzieję, że przestaniesz popełniać typowe błędy nowicjusza i zaczniesz zarabiać na rynkach finansowych.
I tego Ci życzę.